Na pewno obiło Wam się o uszy, że planuje się w Polsce zmienić przepisy dotyczące podatku od samochodów spalinowych. Obecnie podatek obliczany jest na podstawie wieku pojazdu oraz pojemności jego silnika. Płaci się go jednorazowo w momencie zakupu samochodu. Zgodnie z tym właściciel samochodu z silnikiem 4.3 V8 zapłaci więcej niż ten jeżdżący miejskim autkiem z 1.4. Wniosek z tego jest taki, że płacimy więcej za samochód, który więcej spala, czyli emituje do powietrza więcej spalin.
Wraz ze wzrostem trendu ekologicznego pojawiają się nowe pomysły na zmniejszenie emisji spalin. Ekologiczny nurt mówi, że najbardziej EKO są samochody elektryczne ze względu na swoją bezemisyjność. W związku z tym na samochody spalinowe nakłada się normy, by emisji trujących gazów było jak najmniej.
Od 1992 roku do teraz producenci samochodów mierzyli się z 6 generacjami normy EURO, a w 2025 roku ma wejść w życie EURO 7.
W 2006 roku powstał projekt ustawy, która miałaby określić zasady opodatkowania pojazdów na podstawie spełniania przez nich norm EURO. Zgodnie z projektem pojazdy spalinowe podlegałyby opłacie przy rejestracji oraz co roku.
Podatek podstawowy to 500zł, do tego dochodzi wynik powstały wg niniejszego wzoru:
S = cc2 * euro * stawka
gdzie:
S
– kwota podatku wyrażona w polskich złotych,cc
– pojemność skokowa silnika wyrażona w litrach, do jednego
miejsca po przecinku, zaokrąglając w dół dla wartości poniżej 5 i w górę
dla wartości równej lub większej 5,euro
– wartość normy EURO, o której mowa w art. 10,stawka
– stawka podatku, o której mowa w art. 9.Podany wzór dotyczy samochodu świeżo zarejestrowanego w Polsce, a co ze sprowadzanymi? Sprawdźmy.
“2. Kwota podatku, ustalona na podstawie ust. 1, ulega pomniejszeniu dla samochodów zarejestrowanych wcześniej poza terytorium kraju:
Ss = 0,952 * 0,97 * 0,99n-3 * S
, lub
Ss = 0,95 * S
– dla samochodów o dacie pierwszej
rejestracji grudzień 2005 r. dla normy EURO 3, grudzień 1999 r. dla
normy EURO 2, grudzień 1995 r. dla normy EURO 1 i grudzień 1991 r. dla
braku spełnienia lub nieokreślenia normy EURO, lub
Ss = 0,952 * S
– dla samochodów o dacie pierwszej
rejestracji listopad 2005 r. dla normy EURO 3, listopad 1999 r. dla
normy EURO 2, listopad 1995 r. dla normy EURO 1 i listopad 1991 r. dla
braku spełnienia lub nieokreślenia normy EURO, lub
Ss = 0,952 * 0,97 * S
– dla samochodów o dacie pierwszej
rejestracji październik 2005 r. dla normy EURO 3, październik 1999 r. dla
normy EURO 2, październik 1995 r. dla normy EURO 1 i październik 1991 r.
dla braku spełnienia lub nieokreślenia normy EURO,Ss = 0,952 * 0,97 * 0,99m-3 * S
, lub
Ss = 0,95 * S
– dla samochodów spełniających normę
EURO 4 lub wyższą rejestrowanych na terytorium kraju 1 miesiąc po
pierwszej rejestracji, lub
Ss = 0,952 * S
– dla samochodów spełniających normę
EURO 4 lub wyższą rejestrowanych na terytorium kraju 2 miesiące po
pierwszej rejestracji, lub
Ss = 0,952 * 0,97 * S
– dla samochodów spełniających
normę EURO 4 lub wyższą rejestrowanych na terytorium kraju 3 miesiące po
pierwszej rejestracji,gdzie:
Ss
– kwota podatku po pomniejszeniu,S
– kwota podatku obliczona na podstawie ust. 1,n
– liczba miesięcy od daty pierwszej rejestracji do:
m
– liczba miesięcy od daty pierwszej rejestracji do dnia
rejestracji na terytorium kraju.3. W przypadku obliczeń, o których mowa w ust. 2, za pierwszy miesiąc obliczeń uznaje się miesiąc, w którym nastąpiła data pierwszej rejestracji.
4. W przypadku braku możliwości określenia daty pierwszej rejestracji w odniesieniu do pomniejszenia, o którym mowa w ust. 2, stosuje się datę 30 czerwca roku, w którym pojazd został wyprodukowany. “
Wybór odpowiedniego wzoru z powyższych jest skomplikowany, dlatego polecamy skorzystać z naszego motokalkulatora i sprawdzić, jaka wartość wyjdzie dla wybranego przez Was samochodu.
W praktyce szarych obywateli - właścicieli samochodów niespełniających norm EURO - ratują tylko tzw. “żółte tablice”, które wymagają sporo formalności, mają swoje ograniczenia, a wymagania dla pojazdów ubiegających się o status zabytku tylko rosną - no i oczywiście to nie jest rozwiązanie dla samochodu użytkowanego na co dzień, bo nie taka jest rola zabytku techniki. Przypadek żółtych tablic jest dla miłośników motoryzacji lat 90. i starszej, którzy mają gdzie te samochody trzymać i wyjeżdżają nimi na drogi w ramach hobby. Co jednak z samochodami użytkowanymi na co dzień?
Gdyby ustawa weszła w życie, czeka nas co roku podatek w wysokości kilku-kilkunastu tysięcy złotych za każdy posiadany samochód lub przesiadka na samochody bezemisyjne, których użytkowane w warunkach naszego kraju nie jest jeszcze wygodne ze względu na mało rozwiniętą infrastrukturę. Czy projekt wejdzie w życie? Miejmy nadzieję, że nie. To spowodowałoby ogromne długi obywateli wobec państwa i niezgłaszanie zakupionych pojazdów w urzędach. Chodzą słuchy, że w 2024 roku możemy spodziewać się podatku od rejestracji samochodów spalinowych w Polsce, a w 2026 ma wejść kolejny podatek roczny od ich posiadania. Warto być świadomym, co może się wydarzyć i reagować na tego typu ustawy w przyszłości, by móc wypracować kompromis.
Autor: Patrycja Szendzielorz